Jedna z uczestniczek projektu „Poznań-Warszawa wspólna sprawa” tak napisała po inscenizacji, którą pokazaliśmy na dziedzińcu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa oraz na Krakowskim Przedmieściu:
tylko inscenizacja,
tylko przybliżamy skrawki życia powstańczego…
tylko nie pod ostrzałem,
tylko wiemy że za 5min skończymy,
tylko dlaczego tyle emocji i wzruszeń?
Dlaczego jesteśmy tak zmęczeni?
(Krysia Jasiczak)
Wcieliliśmy się w role powstańców. Byliśmy tymi, którzy tracili swoich bliskich, walczyli, opiekowali się rannymi, nie zastawiali ich, gdy szpitale były zdobywane i niszczone przez wroga…Byliśmy tymi, którzy brali powstańcze śluby, odnajdywali się po wojnie…Pokazaliśmy kilka chwil szczęścia i o wiele więcej tragicznych. Licznie zgromadzona publiczność nagrodziła nas brawami i przyniosło to nam wiele radości. Jednak najbardziej liczyło się nasze poznawanie przeszłości, nie na lekcji, ale poprzez wejście w rolę, wzruszenie i coś, co trudno opisać słowami, a towarzyszyło nam przez dwa dni pobytu w Warszawie.